E = MC². Facet 5 = MoC².

09 wrz E = MC². Facet 5 = MoC².

 „Facet 5” – pozornie dziwna nazwa (pochodzi z jęz. ang. „facet” = „aspekt”)  i imponujące możliwości. Jest to narzędzie w wersji „online” do badania osobowości – bada jej 5 aspektów, zgodnych z modelem „Wielkiej Piątki”. 

Otwiera wiele perspektyw w rozwoju osobistym, coachingu, zarządzaniu; wszędzie tam, gdzie istotna jest świadomość mapy potencjału i deficytów. Opis w raporcie indywidualnym jest dość dokładny, ponieważ zawiera trzynaście „pod-aspektów” tychże 5 czynników. 

W formule Einsteina, masa jest formą energii. Odnosząc tę metaforę do czynnika ludzkiego, „Facet 5” dzięki wielu funkcjom i możliwościom opisów, zwiększa szansę wydobycia z zespołów tego co najlepsze – energii i potencjału.

Jest to jedno z nielicznych narzędzi biznesowych skonstruowanych na skali normatywnej. Dzięki temu można nakładać i porównywać ze sobą profile indywidualne, tworząc mapy zespołów. Powstał na potrzeby biznesu w oparciu o współczesne teorie z zakresu zarządzania. W związku z tym, można analizować zespół w wielu wariantach – pod kątem  ról belbinowskich, przywództwa,  stylu rozwiązywania konfliktów, dopasowania do kultury organizacyjnej.

Zgodnie z koncepcją Lencioni’ego, zespoły uczestniczące w zajęciach, na których dowiadują się o preferencjach pozostałych osób, mają szansę na zbudowanie większego poziomu zaufania i wzrost efektywności. Zespół, który przejdzie szkolenie na temat „Facet 5” jest bardziej świadomy „kim jesteśmy” oraz wie, w jaki sposób można zwiększyć efektywność – np. obsadzając różne role zespołowe odpowiednio do preferencji poszczególnych osób.

Idąc tropem myśli J. Welch’a „Tylko dlatego, że jesteś szefem, nie oznacza, że wiesz”, będąc kierownikiem zespołu, można przeanalizować raport pod swoim kątem: jakim jestem liderem? Na co, bądź na kogo mam uważać? Które z umiejętności wykorzystywać więcej i w jakim obszarze?

W procesie rekrutacji – na bazie „Facet 5”można stworzyć profil idealnego kandydata. Oprócz profilu otrzymuje się listę pytań, które warto zadać podczas rozmowy rekrutacyjnej. Ta opcja zachwyca mnie najbardziej, ponieważ są to konkretne pytania – sytuacyjne i behawioralne.
W obecnym zagonionym świecie – uważam, że to duża oszczędność czasu.

To bardzo wygodne i wiarygodne narzędzie, byle nie popaść w skrajność i nie przesadzić ze „ślepym zaufaniem”. Rzetelność i trafność testu jest wysoka (0,79 – 0,86), testy jednak nie prześwietlają człowieka „na wylot”…Podobno formuła Einsteina, choć zrewolucjonizowała świat, nie do końca spełnia warunki logiki, a bazuje na genialnej intuicji naukowca. Więc także w fizyce intuicja górą – nad logiką:).